Zakładkowe cudo
Kiedy zobaczyłam tą sukienkę w magazynie Burda od razu zapragnęłam ją
mieć i postanowiłam uszyć, niestety nie zastosowałam się do rady Burdy,
jeśli chodzi o tkaninę i mój model uszyty jest z nieelastycznego
materiału, dlatego też zakładki nie wyglądają tak jak we wzorze.
Przyznam, że były one nie lada wyzwaniem - szyłam i prułam, szyłam i prułam i tak w kółko, ale się nie poddałam! A żeby zakładki trzymały formę to nitki wyprułam dopiero po pierwszym praniu.
W efekcie całość wyszła chyba całkiem nieźle?
Uszyta na podstawie modelu
nr 138 z Burdy 11/2012
:D upór by mimo częstego prucia skończyć ją jest godny uznania !
OdpowiedzUsuńA efekt piorunujący :)
http://naszrodzinnyzakatek.blogspot.com